- Francek, ponoć ześ sie ożynił ?
- Ano prołwda.
- To musis być szczyńśliwy!
- Ano musza...
Książka powstała w 1988r. w Katowicach, we współpracy z Towarzystwem Przyjaciół Opola oraz Śląskim Instytutem Naukowym. Egzemplarz ma więc swoje lata, jednak humor i postacie wydają się nam jakby znane.
Szychta to inaczej robota, fucha. Sztajger to sztygar, (niem. Steiger), nazwa stanowiska kierowniczego w górnictwie, a sztomple to drewniane podpory.
- Karlik, wto to jest optymista ?
- To je górnik, kiery z pełnym zaufaniem się żyni.
- A pesymista ?
- Tyn, co już sie ożynił!
- Antek, po jakiymu mosz takie ślepie podbite ?
- No, dyć mie napołd tyn pieruński gizd Kowolik
- A mioł powód ?
- Ni, yno wielko sztanga!
... I w tym momencie coś mi się przypomina. Tak! To ten rysunek przypomniał mi, że kiedyś już tę książkę miałam w ręce. Dawno temu, kiedy byłam mała, a dziadek czytał ją i śmiał się w głos.
Oczywiście wtedy nie rozumiałam ani znaczenia tych słów, ani śląskiego humoru, ale dzisiej to przedymie je richtig gryfno ksiynga! :)
Oczywiście wtedy nie rozumiałam ani znaczenia tych słów, ani śląskiego humoru, ale dzisiej to przedymie je richtig gryfno ksiynga! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz